Ponoć Warszawa płaci Ok 1,5mld „janosikowego”, a później dostaje (jakoby z tej puli) prawie 5miliardow.

Może ktoś wytłumaczyć na czym polega janosikowe, kto ile płaci, jak później rozdzielane są te pieniądze?

  • harc@szmer.info
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    5 months ago

    A skąd takie info? Wpłacane (ponad) 1,5mld widzę w publikacjach, przy czym ignorowana jest np. masywna migracja z Ukrainy, przez co Warszawa istotnie traci względem realnych kosztów. Dodatkowo ma też dodatkowe cięte wpływy z PIT, ale szukając na szybko nie widzę żadnego info o tym, żeby dostawała cokolwiek z Janosikowego? Zresztą w zeszłym roku całość “janosikowego” miała wynosić około 3,7 mld zł.

    • dj1936@szmer.infoOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      edit-2
      5 months ago

      Z rozmowy Tobiasza Bochinskiego z Mazurkiem. Dokładnie nie pamietam - to może nie dostaje z tej puli; tam to brzmiało tak, jakby z tej.

      Poszukać tego wywiadu?

      *Edit: przekręciłem nazwisko

      • harc@szmer.info
        link
        fedilink
        Polski
        arrow-up
        1
        ·
        5 months ago

        Jak uważasz, ale dla mnie brzmi to jak zupełnie fałszywe stwierdzenie.

        • dj1936@szmer.infoOP
          link
          fedilink
          Polski
          arrow-up
          2
          ·
          edit-2
          5 months ago

          Mi też, ale już tak wiele razy się zdziwiłem (np. W Polsce biedniejsi płaca niższe podatki niż bogaci), ze teraz mnie dziwi chyba już tylko to, ze mnie nic nie dziwi.

          05:45 zaczyna się temat „Janosikowego”.

          https://www.youtube.com/live/2oxFz96-nyM?si=A6nRarGZLW_wRprR

          Chwilę później Mazurek mówi: „… Warszawa płaci 1,4mld Janosikowego, ale jednocześnie co roku dostaje pieniądze i na przykład w roku 2024 ma dostać 5mld., co oznacza, że mniej więcej jakieś 3,5, nawet ponad, miliarda złotych, dostaje netto, to po grzyba płacić, żeby zaraz potem te pieniądze wracały, bo… No nie prościej byłoby zostawić janosikowe w Warszawie?”.

          W sumie to brzmi trochę jak (celowa bądź nie, ale zakładam, ze jak najbardziej możliwe, ze tak) manipulacja - i to udana. Bo trochę zabrzmiało, jakby janosikowe nie miało sensu - czyli takie dość typowe libkowe podważanie sensu płacenia podatków do wspólnej puli przez najbogatszych. Szkoda, ze rozmówca nie powiedział wprost czegoś w stylu „Myli pan pojęcia i proszę nie wprowadzać słuchaczowi w błąd. Warszawa płaci 1,5 mld janosikowego, a dostaje…” .

          A skąd później Warszawa dostaje, co miał na myśli ten fan Balcerowicza (czyt. Mazurek)? Czy chodzi po prostu o pieniądze z budżetu państwa? Jeśli tak, to faktycznie to brzmi, jakby za bardzo nie miało sensu.

          • harc@szmer.info
            link
            fedilink
            Polski
            arrow-up
            1
            ·
            5 months ago

            Możliwe, że dostaje proporcjonalnie dotacje tak jak wszystkie miasta, a janosikowe jest mechnizmem, który to wyrównuje i jakoś robić to trzeba. Ale nie mam teraz sił ustalać co autor miał na myśli, szczególnie, że pewnie faktycznie nic mądrego.

            • dj1936@szmer.infoOP
              link
              fedilink
              Polski
              arrow-up
              1
              ·
              5 months ago

              Proporcjonalnie do czego? Do ilości mieszkańców? Do wielkości miasta?

              To chujowo wyrównuje.